Xale Vera Moehleke bo o tej chuście dzisiaj będzie mowa to bardzo efektowny wzór. Motyw kwiatowy pojawia się w książce "Haapsalu sall", tutaj został zaadaptowany do chusty trójkątnej.
Zaczęłam ją robić po Nowym Roku i po kilkunastu rzędach rzuciłam w kąt bo musiałam skończyć kilka innych zaczętych rzeczy. Tak już mam, że jak coś mi wpadnie w oko to zaraz wrzucam na druty, żeby chociaż kawałek przerobić i zobaczyć jak wychodzi wzór albo jak układają się kolory włóczki.
I nie wiadomo kiedy tych zaczętych robótek nazbiera się mały stosik :)
Wzór jest darmowy ale na stronie autorki jest po portugalsku, co prawda jest też tłumaczenie po angielsku ale opisówka a ja z tych co wolą schematy :) Oczywiście szperając w czeluściach internetu można znaleźć wszystko nawet wszystkie schematy do tego wzoru :)
Cashmira Fine nadal u mnie króluje i poszła ona na pierwszy ogień w ramach utylizacji zapasów włóczkowych, które staram się pomalutku zmniejszać. Chociaż niejedna dziewiarka pewnie ma tak, że upłynni jeden motek a zaraz kupi trzy nowe:)
No to tyle na dzisiaj, lecę blokować zaległą czerwcową czapkę bo na weekendzie przymierzam się do fotek. Coś ostatnio poślizg mam w wyzwaniu czapkowym.
I jeszcze jedno, chusta jest chustą lipcową w wyzwaniu Maknety - 12 chust lub szali w 1 rok.
Dane techniczne:
włóczka - Cashmira Fine Alize
skład - 100% wełna
gramatura -100g/450m
druty - 4 mm
wymiary - 176x84 cm
zużycie -133g
Prześliczna chusta w przepięknym energetycznym kolorze!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła, lece obadać wzór, bo u mnie też akcja wyrabiania zapasów w pełni :) Masz talent do wynajdywania pięknych wzorów :)
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękna chusta w doskonałym kolorze :-) Wspaniały wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudna jest ta chusta, to chyba wzór lilii, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, cudowny kolor :) Słodki :) Podziwiam wszystkie Twoje chusty i zazdroszczę, że masz ich aż tyle ;) Z czapkami też mamy mały poślizg. Przeważnie jednodniowy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Piękna chusta Ci wyszła i dobrze, że po takim czasie udało się ją skończyć, u mnie zupełnie na odwrót, jeżeli coś zostanie mi na drutach i zacznę inną rzecz, to ta zaczęta wcześniej prawdopodobnie nie zostanie ukończona:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna chusta! A z włóczkami to jest tak, że same pchają się do torby i spróbuj takiej nie kupić... :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta, bardzo ładny wzór i kolor :) Poprzednie także bardzo mi się podobają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do sklepu Zeberka (www.sklep-zeberka.pl) na włóczkę Haapsalu, do takich chust będzie idealna.
OdpowiedzUsuń