wtorek, 9 września 2014

Butterfly Effect

W wielkich bólach skończyłam Motyla, nie dlatego, że wzór trudny, wręcz przeciwnie autorka tej chusty Iwona Eriksson cudownie go rozpisała, opis jest przejrzysty i czytelny no i po polsku :)



A zaczęło się od tego, że przeczytałam na kilku blogach, że 1 motek Cashmiry wystarczy na jej zrobienie, i pewnie by starczył gdybym od początku robiła na drutach 3,5mm a ja się porwałam na 5mm sugerując się tym, że tak fajnie wyszła Dew Drops. Ale nie pomyślałam, że większe druty to większe oczka i więcej na nie idzie włóczki.


Zanim przeszłam do ostatniego schematu już nie było motka, sprułam cały ażur ale zostawiłam gładką część a ażur zaczęłam od nowa na drutach 3,5mm i już miałam nadzieję, że się uda a tu w połowie zamykania oczek brakło włóczki :(
 

Robiłam, prułam i tak kilka razy. W końcu pominęłam 4 rzędy schematu C i jakimś cudem udało mi się dopasować ażur do ostatniego schematu (a tego najbardziej się obawiałam), oczywiście nie obyło się bez małych kombinacji, żeby wzór pasował.


Mam nauczkę, żeby trzymać się zaleceń producenta co do grubości drutów lub rad osób, które z danej włóczki już robiły taką samą chustę.
 
 Dane techniczne:
włóczka - Cashmira Fine
skład - 100% wełna
gramatura - 100g/450m
druty - 5mm body, reszta 3,5mm
zużycie - 100g
wymiary - 148x76

4 komentarze:

  1. I znów kusisz... życia mi nie starczy na te wszystkie robótki :D

    A chusty Twoje są prześliczne :)
    Zostaję to na stałe, nie wiem dlaczego tego jeszcze wcześniej nie zrobiłam...może dlatego, że teraz stałam się 10-tym obserwatorem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię powitać w moich progach, rozgość się i czuj jak u siebie:)

      Kochana mnie też pewnie życia braknie, tyle rzeczy mi się podoba, że chyba się nie wyrobię :)))

      Usuń
    2. Właśnie sobie szperam w archiwum Twojego bloga ;)
      Tyle inspiracji, tak mało czasu... no nic, zabieram się za produkcję swetra - jak go skończę to będzie można zacząć myśleć o chuście ;)

      Usuń
  2. Ależ Ty piękne chusty dziergasz :) Tak przeglądam i zachwycam się...

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i cieszy mnie to bardzo, jak również kilka słów pozostawionych przez Ciebie w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)