Miniony rok to totalna porażka jeśli chodzi o moje blogowanie, dziewięć postów przez cały rok - wstyd - nic dodać nic ująć. Pocieszam się a jednocześnie usprawiedliwiam przed Wami tym, że nie próżniaczyłam się wbrew pozorom. Sporo "drutowałam" jak to mawia mój synek i naliczyłam tych udziergów prawie trzydzieści pozycji, których jeszcze nie pokazywałam !!! Stopniowo, sztuka po sztuce, kończę żmudny proces od zamknięcia oczek do ukazania się relacji w tym miejscu. Z tym mam właśnie największy problem, niestety.
Teraz do rzeczy -
Cameo Flower - powstała z jednego motka Malabrigo Lace, wzór jest dostępny na
Knitty.com.
Dane techniczne:
włóczka - Malabrigo Yarn Lace
kolor - Lavanda
skład - 100% merino
gramatura - 50g/430m
druty - 3,5 mm
zużycie - 57g
Chusta ma ciekawy kształt i piękną bordiurę. Jestem pod wrażeniem zdjęcia nr 4, na którym wygląda,jak egzotyczny kwiat,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, tak zgadzam się z Tobą, border fajnie zdobi chustę.
UsuńChusta piękna.
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam problem. Najtrudniej jest robić zdjęcia gotowym wykonanym udziergom.
pozdrawiam
Zdecydowanie najgorzej jest od jesieni do wiosny, brak światła po pracy uniemożliwia cały ten proces.
Usuńnie przejmuj się, nie tylko Ty tak masz :) zwłaszcza, kiedy ciemno za oknem... czekam cierpliwie na kolejne udziergi :) a ta chusta prześliczna! (tylko czy na pewno na szydełku? ;) )
OdpowiedzUsuńDzięki a błąd już naprawiony, wynik przyzwyczajenia "kopiuj-wklej" :)
UsuńPrzepiękna chusta, znając tę włóczkę wiem, jak jest lekuchna i delikatna. A co do blogowania - u mnie jeszcze gorzej: tylko 8 postów w ubiegłym roku - najgorsze, że zaniedbałam i robótki. Czekam na Twoje kolejne wpisy, może mnie zmobilizują... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO tak malabrigo cudne, dzień coraz dłuższy więc mam nadzieję, że ta połowa roku będzie lepsza pod tym względem i wpisów będzie znacznie więcej :)Pozdrawiam
UsuńBlog nie zając nie ucieknie:))) Mam podobne problemy, nawet ośmielam się stwierdzić, że prześcignęłam Cię, bo mam już sporo porobionych zdjęć a chęci na publikację brak:))) Ale chustę miło się oglądało:)) Proszę o więcej:)
OdpowiedzUsuńDzięki Wiolu, chociaż zdjęcia już masz, ja to nawet tego nie mam kiedy zrobić ale z niecierpliwością czekam na ten ogrom postów, które czekają na publikację :)
UsuńChusta przepiękna, jak zwykle u Ciebie:) Fajnie, że znowu jesteś na blogu! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki Jolu, byłam u Ciebie pozachwycać się Twoimi brioszkami, cudo:)
UsuńKolejna piękna chusta!
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo z publikowaniem - nie zawsze mi się chce...
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Małgosiu, a ja chęci mam ale nie mam kiedy:( Pozdrawiam
UsuńNie liczy się ilość a jakość , a chusta piękna moje kolorki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńCudna!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚliczna chusta!
OdpowiedzUsuńRobiłam tę chustę córce na ślub, w bordiurę wrobiłam około tysiąca koralików. Bardzo wdzięczny model
OdpowiedzUsuń